Na co uważać w Egipcie?

Pytanie

Niedługo wyjeżdżamy pierwszy raz do kraju arabskiego, a dokładnie do Egiptu – Hurghady. Na co powinniśmy uważać będąc w Egipcie? Czego unikać?

rozwiązano 0
Anonymous 6 lat 20 Odpowiedzi 428 wyświetleń 0

Odpowiedzi ( 20 )

  1. nie wstawaj o 5 rano by rzucic ręcznik na najbliższy wodzie leżak – to polskie buractwo które razi, przy szwedzkim stole nie pakuj wszystkiego na talerz – inni też chcą zjeść w hotelu jest czasami koło 2 tyś osób , papierową bransoletke ”all inclusive” wyrzuć przy opuszczaniu hotelu – naprawdę na polskim lotnisku nie bedzie ci potrzebna a ludzie zobaczą że jesteś burakiem, na wycieczce fakultatywnej nie komentuj przewodnika , swojego zmeczenia itp. jeśli ciebie ta wycieczka męczy nie znaczy to że innych też

  2. obawiać się trzeba „egzotycznych tubylców” z wielkimi prąciami i Polek które przywożą do kraju wirusa HIV…

    dobre

  3. obawiać się trzeba „egzotycznych tubylców” z wielkimi prąciami i Polek które przywożą do kraju wirusa HIV…

  4. pierdolenia się z tubylcami, hiv murowany.

  5. A teraz tak poważnie kilka rad: – najważniejszą rzeczą jest chronić się przed „zemstą Faraona” czyli chorobą układu pokarmowego spowodowaną inną florą bakteryjną wody, owoców i niegotowanych warzyw bo popsuje Ci całe wczasy. Pić wodę tylko z butelek i dobrze jest po każdym posiłku wypić kieliszek polskiej wódki. – o patrzeniu Egipcjaninowi prosto w oczy ktoś już pisał to dla nich sygnał do sexu ci bardziej porządni opuszczają wzrok – co do ubioru na terenie hotelu lub plaży można normalnie opalać się w stroju kąpielowym ale w restauracjach i wszelkiego rodzaju innych budynkach lepiej się ubrać trochę bardziej. – Hurghada jest miastem typowo turystycznym i sprzyjającym Europejczykom warto brać udział w wycieczkach typu Safari po pustyni czy też snurkowanie na rafach koralowych. W Hurghadzie byłem dwa lata temu było cudownie już Wam zazdroszczę i życzę miłego pobytu.

    SPROSTOWANIE
    Zemsta faraona – picie wody z butelek wskazane ale i tak nie ochroni Cię od zemsty faraona. Jak będzie Ci dane jej doświadczyć i tak ja dostaniesz. Z prostego powodu w Egipcie jest inna flora bakteryjna… wiąrze się to z jedzeniem i napojami… zadne limonki i vodka po jedzeniu nie uchroni Cię przed tym zjawiskiem:) jedynie jakieś leki, na niektórych działaja na innych nie.. skrajnym wypadku zastrzyk i za chwile jestes jak nowa

    patrzenie w oczy to jakas bzdura…

    Co do reszty, trzeba zachować zwyczajnie zdrowy rozsądek ..po za hotel ubierać się nie wyzywająco, nie zapuszczać się w jakieś nie turystyczne okolice…
    a ogólnie nie jest tak strasznie…

    przygotować sobie trochę jedno dolarówek…
    Egipt to biedne społeczeństwo nawet kierowca autokaru po jakieś wycieczce zbiera napiwki … to że mamy all inclusive to wykupione to nie znaczy, że nie mamy dać dolara chłopakówi który prowadzi wielbłada nawet zapłaconej przez nas wycieczce fakultatywnej.

  6. Generalnie to trzeba byc stanowczym mowiac „Nie” bo inaczej nawet 15 minut moga za Toba chodzic, chcac sprzedac pierdole. No i ja niestety mialam nieprzyjemnosc spotkac zboczenca- bylam z mezem w sklepie z zielskami, przyprawami, wciskano nam jakies *uju-muju na potencje (choc nie mielismy potrzeby takiego zakupu), nastepnie gosc zapronowal bym stanela za parawanem i ze pokaze mi cos na moje spalone plecy i wzial jakies mazidlo i probowal lapy pchac mi do biustu. (WIEM!!! ze moj blad- bylo nie isc). Czulam, ze jedyna mozliwosc to drobny zakup herbatki egipskiej i UCIEKAC- jeszcze omal nam portfela nie wyrwal bo mielismy resztki drobnych i nie chcielismy kupic tego czegos na potencje (z 2 godz przed wyjazdem chcielismy wydac drobne na jakies ziola itp)

    tak czy siak za miesiac znowu lece do Hurgady ale tym razem bede ostrozniejsza

  7. „patrzenie w oczy to jakas bzdura…”

    niestety nie jest to bzdura tak jest naprawdę w ich kulturze tylko hotelarze są do tego przyzwyczajeni i nie zwracają na to uwagi.

  8. Handlowcy przy sklepach mogą być natarczywi i bardzo namawiać do zakupów u nich. Bądź stanowczy i mocno asertywny 🙂 raczej Ci nikt krzywdy nie zrobi. Nie rób zdjęć wojsku, policji i tego typu obiektom.

  9. po co tam jechać bo buractwo jeżdzi? nie lepiej bliżej bezpieczniej i czyściej(południe Europy) Tak, brudno-fakt-taka kultura! A my cywilizowani Europejczycy, tak?
    Proszę rozejrzeć się dookoła i pociągnąć głębiej nosem w polskiej komunikacji miejskiej i przeczytać dane statystyczne o zużyciu mydła/osobę a gwarantuję refleksję nad Naszą kulturą czystości. Europa? Byłeś/aś kiedyś wieczorem w Paryżu lub Rzymie? Polecam! Wakacje na Teneryfie…też warto zbadać chłodnym okiem.

  10. Ogólnie jesteś w kraju muzułmańskim i powinieneś stosować się do ich zwyczajów. Niemile widziane jest upijanie się i wychodzenie z alkoholem poza hotel. Zbyt skąpy ubiór partnerki w restauracjach oraz na plaży też może być źle odebrany.

    Najlepsza odpowiedź
  11. Bylam w Hurgadzie rok temu. W hotelu jest ok ale, nie musicie specjalnie uwazac ale jesli wybieracie sie do Kairu i piramid badzcie ostrozni. To bardzo biedny kraj a dla mieszkancow turysta jest najwiekszym celem zdobycia pieniedzy. Moje doswiadczenie zwlaszcza przy piramdach bylo bardzo negatywne. Ladwie wysiedlismy z autobusu otoczylo nas `stado` Arabow, wciskajac wszystko co tylko mieli. Sa niezmiernie upierdliwi, a wrecz agresywni jesli nic u nich nie kupisz. Chca zeby im placic za wszystko, nawet za popatrzenie sie na nich towar czy zrobienie zdjecia z ich wielbladem. Jeden prawie wyrwal mojemu mezowi portfel z reki bo mu za malo zaplacil za to za pokazanie gdzie mozna sobie zrobic ladne zdjecie chociaz wcale nie checlismy zeby nam pokazywal. Chca tylko dolarow lub funtow, egipskie pieniadze ich nie interesuja. Po 20 minutach chcialam stamtad uciekac. Nigdy nie chcialabym tam wrocic. Do resortu tak ale nie do Kairu. Jasli chodzi o resort to polecam Sindbad Aqua Park.

  12. Tubylców, którzy 'przelecą’ wszystko co ma ręce i nogi. Może mieć nawet kopyta.

  13. po co tam jechać bo buractwo jeżdzi? nie lepiej bliżej bezpieczniej i czyściej(południe Europy)

  14. Zachowuj się normalnie, nie upijaj się, nie wyzywaj i nie kłóć. Nie spożywaj alkoholu w publicznych miejscach oraz nie ubieraj się zbyt wyzywająco (kobiety). Dawaj bakszysz.

  15. A teraz tak poważnie kilka rad:
    – najważniejszą rzeczą jest chronić się przed „zemstą Faraona” czyli chorobą układu pokarmowego spowodowaną inną florą bakteryjną wody, owoców i niegotowanych warzyw bo popsuje Ci całe wczasy. Pić wodę tylko z butelek i dobrze jest po każdym posiłku wypić kieliszek polskiej wódki.
    – o patrzeniu Egipcjaninowi prosto w oczy ktoś już pisał to dla nich sygnał do sexu ci bardziej porządni opuszczają wzrok
    – co do ubioru na terenie hotelu lub plaży można normalnie opalać się w stroju kąpielowym ale w restauracjach i wszelkiego rodzaju innych budynkach lepiej się ubrać trochę bardziej.
    – Hurghada jest miastem typowo turystycznym i sprzyjającym Europejczykom warto brać udział w wycieczkach typu Safari po pustyni czy też snurkowanie na rafach koralowych.
    W Hurghadzie byłem dwa lata temu było cudownie już Wam zazdroszczę i życzę miłego pobytu.

  16. Wystarczy zachować zdrowy rozsadek po za hotelem…

  17. Przede wszystkim kobiety nie powinny chodzić same w miejsca publiczne, wyzywające jest też patrzenie przez kobietę prosto w oczy Egipcjaninowi, nie daj się dotykać, no i najgorszy możliwy pomysł to opalanie się czy pływanie toples, panowie powinni pływać w spodenkach kąpielowych o długości lekko przed kolano a nie w kąpielówkach.

  18. Do wszystkiego orginalna cola.Wieczorkiem kieliszek polskiej wódki lub rumu.Jeśli nie chcesz kupić nie targuj się,bo możesz zostać bardzo brutalnie potraktowany.Natarczywym odpowiadaj la szukran-nie dziękuję.Uwaga na HIV.Oczy wszędzie przy wydawaniu pieniędzy.Uwaga na busiki jak byłem krążył 5 razy w kółko żądając 10 krotnej zapłaty.Miej drobne pieniądze bo na każdym kroku chcą napiwek

  19. tam byłem 3 razy.badż satanowczy/a, a nic się nie stanie. nie to nie. nie daj się oszukać. są w tym mistrzami!!!, w barze daj napiwek to się opłaci. wystrzegaj się surowej wody. pij butelkowaną i oklejoną folią, bo to że w butelce to nie znaczy że nie z kranu. na terenie ośrodka nic ci nie grozi, mmają ochronę, ale czasy się zmieniły. rewolucja, więc nikt nie zagwarantuje, że nie trafisz na jakiegoś porąbańca. nie oddalaj się sam/a!!! od grupy. jak będą natarczywi to rozejrzyj się za policją turystyczną/ czodzą w białych mundurach. a tak poza to ok.

  20. po co tam jechać bo buractwo jeżdzi? nie lepiej bliżej bezpieczniej i czyściej(południe Europy)
    Sam jestes burak, zazdroscisz komus bo sam nie mozesz?

Napisz odpowiedź

Przeglądaj
Przeglądaj